Początki literatury kryminalnej w Anglii

Wydawnictwo:
Data publikacji:
2016-08-01
Język:
polski
Liczba stron:
144
ISBN:
9788360655801

Lista linków

Tylko zalogowani użytkownicy mają dostęp do linków.

Zaloguj sięZałóż konto
Legimi PL
Słowo o AutorzeLos był dla mnie łaskawy. Przez większą część pracy zawodowej miałam możliwość kontaktuz Panem Profesorem Witoldem Ostrowskim (1914–2006), jednym z najwybitniejszychanglistów w dziejach nauki polskiej. Pan Profesor był moim nauczycielem, promotorem,mistrzem, a w miarę upływu lat również przyjacielem. Poznałam Pana Profesora na pierwszymroku pięcioletnich wówczas studiów. Prowadził ćwiczenia z analizy tekstów literackichoczarowując „pierwszaków” swoją erudycją i fascynacją omawianymi utworami. Przezwszystkie lata studiów mogłam uczestniczyć w Jego wykładach, konwersatoriach, i seminariach.Byłam uciążliwą studentką. Zazwyczaj zostawałam po zajęciach obsypując PanaProfesora pytaniami, na które cierpliwie udzielał odpowiedzi polecając do przeczytaniadodatkową lekturę, pożyczając jej również z własnych zasobów bibliotecznych.Pisanie pod kierunkiem Pana Profesora pracy doktorskiej otworzyło przede mnąmożliwość spotkań poza uczelnią, zwłaszcza że właśnie wtedy Pan Profesor przeszedł naemeryturę. Bywając w domu Państwa Ostrowskich poznawałam zatem swego Promotoraw kontekście nie tylko spraw naukowych, lecz także spraw codziennych. Utrzymywałamkontakty z Panem Profesorem do chwili Jego śmierci. Na przestrzeni lat charakter naszychspotkań ulegał zmianie, stawał się bardziej partnerski, stworzył możliwość korzystaniaz wiedzy i szczególnej opieki naukowej wielkiego luminarza zarówno brytyjskiej jak i polskiejliteratury, kultury i historii.Pan Profesor zawsze „przerażał” mnie oczytaniem. Miałam wrażenie, że nie było powieści,sztuki czy też poezji powstałej w języku angielskim, których Pan Profesor by nie znał.A Jego znajomość dziejów oraz języka Jego ukochanej Anglii była ogromna, co potwierdziłudział Pana Profesora w prowadzonym przez mnie w latach dziewięćdziesiątych ubiegłegostulecia projekcie realizowanym w ramach europejskiego programu „Tempus”. Jego wiedzazadziwiła wtedy nawet rodowitych Brytyjczyków, gdyż Pan Profesor szczegółowo wyjaśniałim wydarzenia i procesy dotyczące ich narodowej kultury. Nota bene: byli mu bardzowdzięczni za wskazanie lapsusów językowych w tekście książki, którą w ramach projektugrupa prowadzona przez Brytyjczyków przygotowywała do druku.Chociaż Jego znajomość kultury i literatury wysokiej była powszechnie znana, stosunkowomało osób wiedziało, że drugą fascynacją Pana Profesora była literatura popularna,w tym szczególnie jej gatunek detektywistyczny. Z perspektywy czasu ten swoisty dialogmiędzy tak różnymi obszarami zainteresowań wydaje się naturalną konsekwencją wypracowanegoprzez lata warsztatu badacza literatury. Nie ma przecież zasadniczej różnicy pomiędzypracą badacza i detektywa takiego jak Sherlock Holmes. Obaj posługują się metodądedukcji (a czasem indukcji) opierając się na dowodach materialnych, czyli przeprowadzająanalizę faktów / tekstów, aby później dokonać ich interpretacji i wartościowania poprzezodwołanie się do doświadczenia i wyobraźni.I tę fascynację literaturą detektywistyczną przedstawia ta książka. Ponieważ powstaław 2005 roku, ma charakter pionierski. Dopiero w ostatnich latach pojawiły się na polskimrynku wydawniczym opracowania teoretyczno-historyczne poświęcone literaturze kryminalnej.Chociaż większość z tych pozycji odwołuje się do literackich osiągnięć gatunku nagruncie brytyjskim, żadna z nich nie przedstawia początków obecności wątków kryminalnychobecnych już w tekstach powstałych w okresie średniowiecza i renesansu. Mógł tozrobić tylko tak wybitny znawca literatury jakim był Pan Profesor Ostrowski.Cieszę się zatem, że to dzieło, ostatnie, które wyszło spod pióra Pana Profesora, mogłozostać wydrukowane. Myślę, że gdyby żył, sam z odpowiednim szacunkiem i wdzięcznościąwyraziłby podziękowania wielu pracownikom naukowym zrzeszonym w Łódzkim TowarzystwieNaukowym, w tym szczególnie jego obecnemu Dyrektorowi Panu EdwardowiKarasińskiemu, za dołożenie starań, aby książka ta ukazała się drukiem.Już na ostatnim etapie jej procesu wydawniczego dowiedziałam się o zamieszczonejw książce dedykacji. Jestem nią wzruszona. Przypomniała mi ona, o czym w codziennejgonitwie nie zawsze pamiętam, ile zawdzięczam Panu Profesorowi. Przeczytałam raz jeszczeotrzymywane na przestrzeni lat listy i kartki z podróży – tę zapisaną pięknym, wyraźnymcharakterem pisma korespondencję, w której prowadził ze mną rozmowy na tematliteratury, filozofii, religii i wiary. Przypomniałam sobie Święta Bożego Narodzenia orazWielkiej Nocy spędzane w pełnym spokoju i życzliwości domu Państwa Ostrowskich,podarunki imieninowe, rozmaite drobnostki, które dostawałam na przestrzeni lat, wspólnewyprawy do kina i teatru, podsuwanie lektur do czytania, przekazanie mi w testamencieswego księgozbioru. Pamiętam przede wszystkim długie niekończące się rozmowy, równieżte o Powstaniu Warszawskim, udziale Profesora w tworzeniu anglistyki na UniwersytecieŁódzkim i jej zamknięciu w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku oraz powstawaniu„Zagadnień rodzajów literackich”, jednego z najważniejszych, nie tylko w kulturze polskiej,periodyków poświęconych literaturze.Cieszę się i serdecznie dziękuję za zadedykowanie mi niniejszej książki, Panie Profesorze,to ja jestem Panu wdzięczna za możliwość kontaktów z Panem i za dzielenie się ze mnąprzez wszystkie te lata wiedzą oraz za wspólne odkrywanie „cudów” literatury i świata, zażyciową przygodę z kulturą i literaturą brytyjską.Krystyna Kujawińska-Courtney

Książki które Cię zainteresują:

Nasi użytkownicy czytali również: