Honor i hańba

Wydawnictwo:
Data publikacji:
2015-02-23
Język:
polski
Liczba stron:
129
ISBN:
9788362715084

Lista linków

Tylko zalogowani użytkownicy mają dostęp do linków.

Zaloguj sięZałóż konto
Legimi PL

Powszechnie uważa się, że skutkiem grzechu, jakim została skażona ludzkość jest brak świętości, oddzielenie od Boga czy potępienie. W istocie jednak nie są to konsekwencje samego grzechu, a raczej widoczny wynik Bożego gniewu, który nadciąga jako reakcja na grzech. Bezpośrednią konsekwencją grzechu, według biblijnego zapisu, były: wina, hańba i strach. Te trzy aspekty, w toku rozwoju dziejów świata, miały ogromy wpływ na kształtowanie się różnych światopoglądów, systemów moralnych i wierzeń religijnych w odmiennych kulturach. Gdy Zachodnia cywilizacja związała się z koncepcją winy i sprawiedliwości, prawa i usprawiedliwienia to większa część północnej Afryki oraz wschodnio-centralnej Azji umocniła swoje korzenie w pojmowaniu honoru i hańby jako głównych motorów relacji społeczno-filozoficznych. Rozwój kulturowy i społeczny Afryki centralnej i większej części Azji południowo-wschodniej poszedł natomiast w kierunku pojmowania siły i strachu jako podstawowych fundamentów relacji panujących w tych społeczeństwach. Czy może zatem zaskakiwać, że wielu misjonarzy chrześcijańskich z krajów Zachodu, którzy udają się do krajów arabskich, czarnej Afryki czy Japonii, nie jest w stanie przekazać na tych polach przesłania, z jakim tam przybywają? To wcale nie dziwi Rolanda Mullera, autora niniejszej książki. Zajmując się zagadnieniami na styku misji, kultury i światopoglądu, zauważył, że głoszenie Dobrej Nowiny w sposób oparty o wyjaśnienie koncepcji usprawiedliwienia z winy, tak naprawdę w krajach arabskich nie ma sensu. W kulturze arabskiej prawo i sprawiedliwość nie mają bowiem wielkiego znaczenia. Nie są one głównym motorem relacji społecznych ani związków kulturowych. W tych społeczeństwach honor i hańba mają kolosalnie większe, wręcz kluczowe, znaczenie dla całego porządku społeczno-religijnego. To samo dotyczy siły i strachu w wielu krajach azjatyckich. Dopóki więc ludzie związani z misjami, czy też sami misjonarze, nie zrozumieją jak zasadniczą rolę odgrywa przestawienie paradygmatów swojego myślenia na tory innego światopoglądu, dopóty efektywność ich działań ewangelizacyjnych będzie mizerna, a skala oddziaływania bardzo ograniczona. Dla efektywności docierania z przekazem Dobrej Nowiny konieczne jest nie tylko działanie w mocy Ducha Świętego, ale i potężna zmiana w myśleniu tych, którzy udają się na misje. O tych właśnie sprawach, w sposób niezmiernie zajmujący, traktuje ta książka.

Książki które Cię zainteresują:

Nasi użytkownicy czytali również: