Ciemnooka

Wydawnictwo:
Data publikacji:
2010
Język:
polski
Liczba stron:
139
ISBN:
9788361184751

Lista linków

Tylko zalogowani użytkownicy mają dostęp do linków.

Zaloguj sięZałóż konto
Legimi PL

'CIEMNOOKA' to przejmująca i pełna miłości opowieść psychologiczna, o kondycji emocjonalnej współczesnego człowieka, poszukującego wartości, w rozedrganym, agresywnym świecie. Młody naukowiec Jacek Szanecki, pasjonat i trochę fantasta, pochłonięty pracą nad rozwikłaniem tajemnicy niewykorzystanych obszarów mózgu, nagle dowiaduje się, o zamknięciu brata w szpitalu psychiatrycznym. Czy zdoła on rozszyfrować wskazówki zapisane w tajemnicy życia? Książka opowiada o miłości, medycynie, chorobie, i pokonywaniu słabości, a kolejne wydarzenia są tajemnicze i zaskakujące. Miłość, przyjaźń, rodzinne więzy. Choroba psychiczna jest źródłem refleksji na temat filozofii przyrody, sensu życia, religii i pytań, które stawiają sobie młodzi bohaterowie, w obliczu zagrożeń, które niesie zgoda, na normy przyjęte od innych. Akcja zawiera wątki sensacyjne, przedstawia dramatyczną walkę, o własne widzenie świata, otwiera przed czytelnikiem tajemniczy ogród wyobraźni. W to wszystko wpisana jest piękna, wrażliwa, zakochana dziewczyna.

FRAGMENT: Zbyszek już miał odejść, kiedy zobaczył, że drzwi portierni otworzyły się i stanęła w nich postać o sylwetce dobrze mu znanej. Kiedy zrobiła kilka kroków, poznał ją, serce uderzyło mocniej, to była Anna? Nie widziała go jeszcze, szła szybkim krokiem, była zamyślona. Zbyszek stał jak wryty, nie mógł uwierzyć. Radość mieszała się z niepokojem. Zgasił niedopałek papierosa i pobiegł w jej kierunku. Już go zobaczyła, przez ułamek sekundy zawahała się, potem przyspie-szyła. Uśmiech rozjaśnił jej twarz. Biegli do siebie. - Anno!!! Kocham Cię!... - !...... Wpadła w jego ramiona. Milczała, wtuliwszy się w niego. Przygarnął ją mocno i pocałował, w mokre od łez, przymknięte oczy. Podniosła twarz i do-tknęła ustami jego ust. Poczuł ciepło w sercu. Zapomnieli o całym świecie. Leciutko drżała. Cały świat kołysał się z nimi. Miłość jak różowy dym otuliła ich i zabrała na niebieską polanę. Ukryła przed światem. - Bardzo za tobą tęskniłam. - Bałem się, że już nie przyjdziesz. Bardzo cię zraniłem, wiem, to moja wina - Nie mów tak! Jak ludzie się kochają, to nie ma winy. Miłość wszystko wybacza. Miłość jest ciszą, która wszystko słyszy. Miłość jest tak czysta, że aż sobą widzi siebie. Jeżeli kogoś dotknie, to go zmienia na zawsze. - To piękne, co powiedziałaś. Czuję teraz t ę ciszę w sobie. - Tylko o miłości nie wolno zbyt dużo mówić. Ona nie jest w słowach, one tylko ją wołają, ale Ona ich nie słucha. To mówiąc, dotknęła palcem jego ust, wspięła się na palce i pocałowała w policzek. To było jak dotknięcie motyla, ale w tej delikatności skupiona była cała energia jej młodego ciała i duszy. Był szczęśliwy. Może po raz pierwszy w życiu czuł przenikający go spokój, tak czysty i wyraźny jak dotknięcie jej ust. Nie tłumaczył jej niczego, znów wszystko było zrozumiałe, otwarte, prze-źroczyste, jasne. Kochał ją. To uczucie jak płonący wodospad zmywało wszystko. Pomyślał przez chwilę o Małgosi. Ale ta myśl zapłonęła i zgasła. Cień niepokoju zakołysał się leciutko w jego sercu. Nie chciał zdradzić Anny, a jednak stało się. Już tego nie odwróci. Nie rozumiał siebie. Może nie chciał ro-zumieć? Teraz wiedział, że jest z Anną, że nie chce jej utracić, że tak naprawdę cały jego świat mieści się w jednym jej spojrzeniu, jednym słowie, jednym jej dotknięciu. Przytulił ją mocniej, pogładził po włosach i pocałował w zagłębienie szyi. Jej czarne oczy płonęły. Stali tak i cały świat, razem z tym szpitalem, dla nich nie istniał.

Książki które Cię zainteresują:

Nasi użytkownicy czytali również: